Złote wiersze
Andrzej Pieczyrak
Ja wilczura bardzo cenię,
Za charakter, wykształcenie,
Bo to rasa doskonała,
Mądra, piękna i wspaniała.
I jamniki także lubię,
Choć mniej mądre,
Bardziej dłuuuugie.
Zaś do kundli mam szacunek,
Za ich ludzki wizerunek.
O Goldenie, cóż więc powiem ?
Małomówny, słabe zdrowie.
Nie stróżuje i nie broni,
Wszystko zjada z każdej dłoni,
Każde błoto się go ima ...
... lecz kochana z niego psina.
​Moja Lorka - pies nielada
Nawet kiełki chętnie zjada.
Ma posturę bernardyna,
No i groźna z niej dziewczyna.
Już zagryzła dwa pluszaki,
Dwie skarpetki, dwa wieszaki,
Lecz za koty się nie bierze,
Bo kot to jest groźne zwierze.
Na spacerze gdy spotyka,
Swej wielkości przeciwnika
To na plecy się wykłada ...
... i go zaraz szybko zjada
​Na kanapie leży pies
Cały złoty sobie jest.
Jest gorąco mu i źle
... ale leży, bo tak chce.

Wchodzić mu tam nie pozwalam,
Nic to jednak tu nie zmienia,
Mordę w kołdrę wcisnął kundel ...
... i udaje, że go nie ma.
​W psim umyśle sobie myślę,
Na cóż me starania wszystkie,
Na cóż miłość i oddanie
I do pana zaufanie ...
 
On się ciągle zastanawia,
Czy ja nogi dobrze stawiam,
Czy me oczy nie kaprawe,
Moje stawy zbyt koślawe,
Sierść czy w dobrym mam kolorze,
Czy właściwy ze mnie wzorzec ?
 
Jeść mi daje, nie zaprzeczę
I na spacer mnie wywlecze,
Czasem ze mną nawet pływa
Ale z nim to różnie bywa ...
 
Liczy ile na żywienie „traci”
I czy za mnie nie przepłacił?
Czy szczeniaki mieć ja mogę,
Czy wystawiać mnie to problem,
Czym za dużo, czym za mała,
Czym na pewno doskonała?
 
Bawić ze mną też się bawi
Ale umysł jego trawi...
Czarnych myśli całe mrowie:
Czy mam aby dobre zdrowie?
Czy psychika moja w normie
A kondycja w dobrej formie?
Czy ja ogon dobrze noszę,
Czy za bardzo się nie stroszę?
 
Możem głupia, durne zwierzę,
Przyjaźń inną miarą mierzę
Więc się pytam czasem smutno:
Czemu kupił psa... nie futro???
​Psa kupiłem, bo mieć chciałem
Zwierze piękne, doskonałe,
Mądre, wierne i oddane
... z rodowodem piękną damę.
 
Długo więc się namyślałem,
Wertowałem książki tu i w „necie”
W końcu rasę TĘ wybrałem.
Jaką? Przecież dobrze wszyscy wiecie.
 
Rasa mądra i oddana
Co nie szczeka już od rana.
To towarzysz jest wspaniały
I aporter doskonały ...
 
Za patykiem i pobieży,
Jeśli patyk blisko leży
I przyniesie kundle złote
... jeśli będzie mieć ochotę.
 
Miał być piękny i cudowny,
Mądry, bystry Golden łowny.
A on szczeka i stróżuje,
Choć nie warczy to coś knuje.
 
Chętnie chodzi ... tam gdzie lubi
Gdy jest nudno to się „gubi”
Jest wszechstronnie wyszkolona
"Chodź" i "masz" - to komenda ulubiona.
 
Jest odważna, choć z umiarem
Zjada zawsze ponad miarę.
Dobrze słyszy, choć nie słucha
... chyba, że swojego brzucha.
 
Mądra także jest „inaczej”
Łapę daje, pięknie prosi,
Szybko uczy się wszystkiego
... co korzyści jej przynosi.
 
Więc Wam powiem dzisiaj szczerze
Stara prawda górę bierze.
To właściciel psa kształtuje
Z niego bierze przykład zwierze.
Dziecinna piosenka
 
Żółte słońce, żółty piasek,
Tam gdzieś leży mój „goldasek”
Żółte mlecze są na łące,
Żółte kropki na biedronce,
Żółty jeż w żółtym lesie,
Żółte jabłko sobie niesie ...
 
Ref. O Goldenie to piosenka,
Nie za mądra, nie za piękna,
Tak jak Golden jest „stuknięta”
I od rana uśmiechnięta.
 
Żółty bursztyn w żółtym piasku,
Żółte liście w słońca blasku,
Żółty kurczak w żółtym zbożu,
Żółte ryby w żółtym morzu,
Żółte piwo i herbata,
Żółte trawy w środku lata.
 
Ref. O Goldenie to piosenka ...                                                                   
 
Cały świat w kolorze złotym,
Złote myśli, środek złoty,
Złota farba na ikonach,
Złote dzieci, złota żona,
I przyjaciół rady złote,
Złoty środek na głupotę.
 
Ref. O Goldenie to piosenka ...
 
Żółto złoty cały światŻółty i bez żadnych łat
Bo Pan Bóg gdy świat ten tworzył
To Goldena wziął za wzorzec
Więc już chyba teraz wiecie
Czemu żółto jest na świecie.
 
O Goldenie to piosenka
Co kompletnie jest szurnięta
Tak jak autor tekstu tego,
Który psa ma wciąż żółtego
Piosenka dla Grubej
 
Byłaś kiedyś puchu kulą,
Byłaś kiedyś małym psem
Co w ramiona me się wtulał
I tak potrzebował mnie
 
Ref. Byłem wtedy jeszcze głupi
        Nie wiedziałem jak to jest
        Kiedy człowiek kocha psa
        I człowieka kocha pies.
 
Jako szczeniak też wierzyłaś,
Że dla ciebie ludzki świat,
Że dwunożnych masz przyjaciół,
Każdy człowiek to twój brat.
 
Ref. Byłem wtedy ....
 
Dziś Goldenem całkiem sporym
Jesteś moje żółte psisko
Nie masz czasu na amory
Masz już swoje towarzystwo.
 
Ref. Już mądrzejszym jestem trochę
        Wiem już dzisiaj jak to jest
        Kiedy człowiek kocha psa,
        Gdy człowieka kocha pies.
 
Kiedyś będziesz bardzo stara,
W domu będziesz spędzać dnie.
Ja przy tobie będę sypiać
I pocieszać będę cię.
 
Ref. Już mądrzejszym ...
 
A gdy wszyscy już umrzemy
To spotkamy w końcu się
W wspólnym raju dla przyjaciół
I będziemy bawić się.
 
Ref. Już nie będzie tajemnicą
       Co ważnego w życiu jest
       Kiedy człowiek kocha psa
       I człowieka kocha pies.