In memoriam
Goldeny są w naszym domu od 2003 roku. Wcześniej mieliśmy owczarka niemieckiego - Timę. Jednak ze względu na małe dzieci postanowiliśmy zmienić rasę... Najpierw więc w naszej rodzinie pojawiła się LORIETTA Książęcy Dwór, a po jej przedwczesnej śmierci – Lori, która była z nami przez kolejnych 10 lat.
LORIETTA Książecy Dwór była naszym pierwszym goldenem. To dzięki niej, tej wspaniałej złotej księżniczce, poznaliśmy tę rasę i wielu wspaniałych ludzi, oddanych tym psom. Również dzięki niej poznaliśmy i „drugą stronę medalu” czyli przemysł hodowlany, który nie bacząc na choroby genetyczne psów rozmnażał je, bo „ładne”… i dlatego, że był na nie spory popyt. LORIETTA była przecudnym, przeufnym i przeżółtym psem. Była naszą księżniczką, która skłoniła nas do pisania głupich żółtych wierszy, długich spacerów i dziecięcych zabaw. LORIETTA była psem o mocnej budowie, z piękną głową o wyraźnym stopie. Kolor miała, jak na Goldena przystało, złoty. Była dla nas wzorem… i taki typ goldena chcieliśmy podtrzymać. Zapisaliśmy się do Związku Kynologicznego w Polsce i zamierzaliśmy wystawiać ją na wystawach. Byliśmy przekonani, że geny LORIETTY są warte utrwalenia i korzystnie wpłyną na rasę. Niestety, jej tragiczna śmierć zniweczyła nasze plany. Odeszła od nas zbyt szybko, w sercach jednak pozostanie na zawsze. LORIETTCIE dedykujemy naszą hodowlę i liczymy, że dochowamy się psów podobnych do niej i do legendarnych już przodków rasy. Druga Lori Lori była naszym drugim żółtym psem i jedynym w swoim rodzaju, niezapomnianym przyjacielem. Oddała nam całe swoje goldenie serce i duszę. Tak ufnego i oddanego psa nie mieliśmy nigdy wcześniej. Z tym naszym rodzinnym psem „do kochania” przemierzyliśmy pół Europy i spędziliśmy wiele wspaniałych chwil, które pozostaną w naszej pamięci na zawsze. Niestety, rak to nie tylko przypadłość gatunku Homo sapiens. Mimo operacji i wszelkich wysiłków, choroba odebrała nam naszą kochaną sunię. Przeżyła z nami dziesięć lat i jeden miesiąc. Teraz hasa na zielonych łąkach i tapla się w błocie razem z naszymi poprzednimi psami: LORIETTĄ i Timą |
Po śmierci LORIETTY, Klub Miłośników Goldena wydał kalendarzyk na 2004 rok z jej zdjęciem.
Zjazd Klubu Miłośników Goldena w Zdworzu (2003) na którym byliśmy z dziećmi i LORIETTĄ
|